poniedziałek, 16 września 2013

Targi Cersaie - dlaczego warto

CERSAIE to Międzynarodowe Targi Ceramiki i Wyposażenia Łazienek, odbywają się co roku w Bolonii pod koniec września. Pierwszy raz na Cersaie pojechałem dwadzieścia lat temu. Doznałem wtedy totalnego szoku - fizyczna wielkość imprezy - mimo, że znałem już wtedy od podszewki Targi Gdańskie, czy Międzynarodowe Targi Poznańskie - to było zaskoczenie pierwsze. Pawilony targowe, które mogły w sobie pomieścić kilka swoich odpowiedników poznańskich czy gdańskich, ogromne stoiska jak hale sportowe, tłumy, tłumy ludzi z całego świata.

Drugim zaskoczeniem była ilość wystawców, a co za tym idzie producentów płytek ceramicznych, ceramiki sanitarnej czy też innych elementów wyposażenia łazienek. Zacząłem się uczyć nazw firm wielkich, ale także tych mniejszych, które urzekały swoją małą, jednak niezwykłą ofertą. Z roku na rok targi się rozrastały, wystawcy zaskakiwali coraz ciekawszą ofertą, pojawiały się nowe technologie, nowe produkty. Rosły formaty płytek, zmieniały się trendy. Zawsze coś nowego, choć wydawało się, że już nic nowego wymyśleć nie można...



W ostatnich latach można było poczuć podmuch kryzysu. Trochę mniej odwiedzających, niektóre stoiska lekko się zmniejszyły. Wiele firm zmieniło strategię, zapraszając gości do własnych show-room'ów, stoiska traktując jako miejsce pokazania nowości, a nie całego zakresu swojej produkcji.
Jednak jedno się nie zmieniło: atmosfera tych targów. Atmosfera święta ceramiki, spotkań z ludźmi tam poznanymi lub możliwość poznania ludzi nowych. Patricia Urquiola na stoisku Mutiny rozmawiała z nami jakby była u nas na ostatnich warsztatach. Inni projektanci, na innych stoiskach nie tylko dzielą się swoimi przemyśleniami, ale także słuchają podpowiedzi i rad. Można dotknąć fakturę płytek czy mebla łazienkowego i potem jest dużo łatwiej przekonać do tego inwestora. Przymierzyć umywalkę, też nie problem, właściciel firmy to znajomy.



Nie wspomnę, że gdy u nas jest już zimno, w Bolonii pod koniec września jest temperatura jak u nas w lecie. Kuchnia włoska jest wspaniała a wino też tam smakuje inaczej. Wystarczy jeszcze się uśmiechać, lubić ludzi i... trzeba tam być.

Przez te wszystkie lata nie byłem na Cersaie tylko raz, w 2006 roku. To był dla mnie dziwny rok. Nie tylko dlatego, że nie byłem pod koniec września w Bolonii...

renek

1 komentarz:

  1. Tylko pozazdrościć Tobie możliwości takiego wyjazdu...
    Jedź, patrz, czekam aż podzielisz się wrazeniami i doswiadczeniem. POWODZENIA! <3

    OdpowiedzUsuń